Co robić, gdy pracodawca zalega z wypłatą? Jak odzyskać swoje pieniądze od dłużnika, nie tylko od pracodawcy?

Dzisiaj poruszymy sobie temat trochę niestandardowy, inny niż wszystko, co dotychczas pojawiało się w mojej osobistej otchłani internetów ...nasłuchałam się ostatnio dosyć sporo o problemach z wyegzekwowaniem od pracodawcy wypłaty wypracowanych własnymi rękami pieniędzy i okazuje się, że nie wszyscy poszkodowani wiedzą, jak w takiej sytuacji postąpić! 


Najpierw opiszę wam moją przygodę z niewypłacalnym pracodawcą, który zalegał mi pieniądze nawet długo po tym jak się zwolniłam. Pierwszym krokiem był kontakt telefoniczny z nim oraz zarządem. Jak to nie pomogło i zaczęłam być zupełnie ignorowana, co objawiało się poprzez nie odbieranie połączeń telefonicznych, wtedy wysłałam listownie przedsądowe wezwanie do zapłaty. Było to wezwanie napisane bezpośrednio przeze mnie i miałam wątpliwości, czy zostanie potraktowane poważnie. Całe szczęście, po upływie kilku dni pieniądze znalazły się na moim koncie i na koncie mojej koleżanki z pracy, która też od miesięcy nie widziała wynagrodzenia za wykonaną przez siebie pracę. Też oczywiście rzuciła tę robotę - właściwie to już miesiąc wcześniej niż ja. 

W tym przypadku poskutkowało zwykłe przedsądowe wezwanie do zapłaty wysłane pocztą. Jednak jest wielu dłużników, którzy nic nie robią sobie z takich poczynań - właśnie o takich ancymonach nasłuchałam się ostatnimi czasy zdecydowanie za wiele i dlatego przybywam z odsieczą! 



_______________
Przede wszystkim zapytam - jak taki niespłacany pracownik ma się starać tworzyć dobre imię Twojej marki kasztanie? Przemyśl to, gdy będziesz zalegać z wypłatą za ostatnie miesiące pracy osoby, która przecież też musi opłacić swoje rachunki i mieć za co zrobić zakupy. Noo ale do rzeczy!

Jest bardzo prosty sposób na wyegzekwowanie swoich należności i nie chodzi tu tylko o pieniądze od pracodawcy. Ten sam sposób może przydać się wam do odebrania długów od tych, którzy z różnych powodów nie mają na honorze, by zwrócić wasze pieniądze. 

Idealnym i jednocześnie prostym rozwiązaniem może okazać się e sąd. Jak wiele ważnych spraw, obecnie windykacja też może odbyć się on-line. Korzystając z narzędzi, jakie udostępniają nam fachowcy, zajmujący się odzyskiwaniem długów od 2002 roku, możemy przyspieszyć cały proces i nie głowić się nad zgłębianiem trudnych prawnych procedur. Zespół fachowców, składający się z negocjatorów, prawników i finansistów, ma na swoim koncie mnóstwo certyfikatów, które potwierdzają ich umiejętności. 

Jak wobec tego masz odzyskać swoje pieniądze korzystając z dobrodziejstw internetu i przede wszystkim z pomocy ludzi znających się na swoim fachu? 

źródło: e-sad.info.pl

Jak widzisz na schemacie, w Twoich rękach już nie będzie spoczywać zgłębianie od podstaw procedur, które są skomplikowane i trudne do ogarnięcia dla nas, statystycznych Kowalskich. Zajmą się tym wykwalifikowani specjaliści, którzy będą pośrednikami, odpowiedzialnymi za sukces Twojej sprawy.

Nie będziesz się wtedy martwić formalnościami, które niestety potrafią spędzić sen z powiek. Osoba, która zalega z oddaniem należnych Ci pieniędzy, otrzyma wezwanie do zapłaty i to nie byle jakie, bo poparte oficjalnym nakazem zapłaty. 

Będzie to próba polubownego załatwienia sprawy pomiędzy Tobą i Twoim dłużnikiem. Tego wezwania nie można sobie tak zwyczajnie zlekceważyć, a jeśli jednak ktoś pomyśli, że spróbuje być cwańszy niż jest faktycznie i nadal nie ureguluje długu, wtedy po 14 dniach sprawę przejmuje komornik. Istnieje oczywiście ryzyko, że dłużnik wniesie sprzeciw, ale wtedy sprawa trafia do sądu stacjonarnego i walka o swoje trwa dalej.

~i dobra wiadomość dla wszystkich, którzy obawiają się, że takie poczynania są za drogie na ich kieszeń! Koszty postępowania sądowego i egzekucyjnego, a także koszty zastępstwa procesowego i egzekucyjnego spoczywają na dłużniku, także do dzieła - nie bój się upomnieć o swoje.