Kto był? Kto widział tłumy eco-freaków?

Zapowiadałam ostatnio, że 8. edycja targów kosmetyków naturalnych Ekocuda ma nową lokalizację - jak się sprawdziło to miejsce? 


Centrum EXPO XXI to naprawdę duża przestrzeń. Dzięki temu goście mogli zachować pomiędzy sobą bezpieczną odległość, by w dogodnych warunkach testować kosmetyki, robić zakupy i rozmawiać z ekspertami. 



Swoje produkty na targach przedstawiło blisko 140 marek, sporo c’nie? Organizatorka targów zdradziła w wywiadzie, że już półtorej godziny przed otwarciem pojawili się pierwsi goście Ekocudów! Zjawiło się jak zwykle dużo osób. Przy wejściu mierzono każdemu temperaturę i sprawdzano, czy nikt nie zapomniał maseczki ochronnej. Nie mam nic do zarzucenia pod względem zapewnienia bezpieczeństwa dla wszystkich uczestników Ekocudów. 


Wystawcy zadbali o klientów. Można było dostać wyjątkowe produkty w promocyjnych cenach, a kto nie lubi promek? 



Mieliście już okazję widywać u mnie markę puroBIO, która oferuje certyfikowane kosmetyki organiczne. Celem puroBIO jest dostarczanie produktów maksymalnie bezpiecznych, by zredukować do zera ryzyko wystąpienia reakcji alergicznych. Od dłuższego czasu używam ich bronzera i jestem jego najszczerszą fanką. Tym razem skusiłam się na puder kompaktowy - jest to lepszy wybór niż standardowy puder mający wyłącznie właściwości matujące i utrwalające makijaż. Kosmetyki puroBIO zawierają dodatkowo składniki pielęgnacyjne i na przykład w moim pudrze znajdziemy masło shea oraz organiczne oleje takie jak: makadamia, morelowy, avocado i karanja. 



Do aplikacji pudru wybrałam pędzel n.01 tej samej marki. Włosie jest niesamowicie miękkie, przyjemnie sunie po skórze. Takie pędzle mogą stosować nawet osoby z bardzo wrażliwą cerą.




Drugą marką, której produkty też powinniście kojarzyć z moich social mediów jest MOKOSH. Produkty od tego producenta charakteryzuje niezwykle wysoka jakość składników, które trafiają do nas w estetycznych szklanych słoiczkach. 



Tym razem wybrałam wygładzający krem do twarzy z zawartością ekstraktu z figi, lnu i bawełny. Znajdziemy w nim także egzotyczny olej z baobabu, olej arganowy, olej jojoba oraz innowacyjny kompleks AQUAXYL. Jest idealny na jesień - skutecznie nawilża i odżywia skórę, przy jednoczesnym zapewnieniu ochrony przed czynnikami zewnętrznymi. Działa przeciwzapalnie i regenerująco, dzięki czemu cera wygląda na zdrowszą. Dla dopełnienia wieczornej pielęgnacji stosuję krem pod oczy z zieloną herbatą, no cudo! 



O właściwościach zielonej herbaty można mówić długo. Produkt poza tym dobroczynnym składnikiem posiada w swoim składzie także wyciąg z alg morskich, kofeinę, olej sezamowy, olej arganowy i olej kokosowy. Ten krem optymalnie dba o skórę, nadaje się też do stosowania przed masażem okolic oczu. Wraz z kremem figowym tworzy idealny duet do jesiennej pielęgnacji. 





Kto z was brał udział w tej edycji Ekocudów?