O tym jak dbać o włosy, a tymczasem żegnaj ombre!

Moją ostatnią koloryzacją włosów było ombre, miałam je już nie pierwszy raz i znudziło mi się tak jak buty sprzed kilku sezonów. Zresztą i ombre można nazwać fryzurą sprzed kilku sezonów.


Pożegnałam swoje ombre i będąc przy temacie włosów, pomyślałam, że uzupełnię wam mojego posta o najczęstszych błędach w pielęgnacji włosów, który jest po linkiem:



Dwukrotne mycie włosów bardzo im sprzyja
~zawsze myję włosy dwa razy. Pierwszy raz jest po to, aby zmyć z grubsza pozostałości po środkach do stylizacji, potem następuje dokładne spłukanie szamponu i drugie mycie. To już jest właściwe domywanie z włosów całego zła. Ja, używając szamponów bez SLSów i SLESów, nie wyobrażam sobie umyć głowy tylko raz.


Płukanie rozcieńczonym sokiem z cytryny
~odrobina soku z cytryny dodana do wody, którą na koniec mycia spłukamy włosy, noo albo przynajmniej ich końcówki bardzo pozytywnie wpłynie na zamknięcie łusek włosowych. Dzięki temu włosy będą bardziej lśnić, a dodatkowo będą mniej narażone na uszkodzenia. Posiadaczki farbowanych włosów powinny dłużej cieszyć się świeżym kolorem jeśli będą stosować ten trik, ponieważ farba mniej wypłukuje się z domkniętych łusek.


Posiłki bogate w witaminy z grupy B
~pamiętajmy, iż organizm jest skonstruowany tak, że najpierw odżywia tkanki niezbędne do jego funkcjonowania, a takie tam "mało istotne" rzeczy jak włosy, czy paznokcie dostają witaminy na szarym końcu. Ważne, żeby nie doprowadzać do niedoborów witamin, bo może to drastycznie wpłynąć na stan kosmyków.



Ten post to tylko uzupełnienie do tego, który wam podlinkowałam. Zachęcam do przeczytania tego co w linku, bo tam jest o wiele, wiele więcej ciekawostek o tym jak traktować, a jak nie traktować swoich włosów:
NAJCZĘSTSZE BŁĘDY W PIELĘGNACJI WŁOSÓW