Ponad trzydziestostopniowe temperatury to dla mnie istna męczarnia! Nie mam możliwości, by zrobić sobie w mieszkaniu przeciąg, a tak bardzo bym chciała...
Słyszałam ostatnio, że przeciągi są czymś pożądanym w Ameryce. To przeciwnie niż u nas, prawda? Ile razy słyszeliście tekst w stylu:
-Zamknij to okno, bo przeciąg robisz!
Co złego jest w przeciągach? To powiew świeżego, orzeźwiającego powietrza. Nie wiem jak wy, ale ja to uwielbiam. Może powodem jest to, że mam niższą temperaturę ciała niż przecięty Kowalski. Średnio jest to pół stopnia mniej... pewnie dlatego jestem zwolenniczką chłodku, bo upały powodują zbyt duży kontrast z temperaturą mojego organizmu i czuję się wtedy naj-go-rzej.
Jednak wracając do tematu remontów - słyszeliście o czymś takim jak cegły klinkierowe? Jest to element wykończenia elewacji domu, zresztą jeden z najtrwalszych i najładniejszych elementów wykończenia. Niska nasiąkliwość oraz wysoka wytrzymałość mechaniczna - to właśnie cechy cegieł klinkierowych. Powstają one z gliny zmieszanej z piaskiem i wodą. Każdy z komponentów jest odmierzony w taki sposób, by zoptymalizować wytrzymałość cegieł klinkierowych. Po uformowaniu masy w odpowiedni kształt, osusza się ją i wypala w piecu w temperaturze ponad 1000 stopni Celsjusza.
Każda cegła klinkierowa jest wytworzona z naturalnych materiałów, zupełnie bezpiecznych dla zdrowia i dla środowiska. Jeśli kiedyś wyprowadzę się z bloku i będę miała spersonalizować sobie dom, z pewnością będą go okalać takie cegiełki!
