Może i Ty zaczniesz myśleć jak mnich?

W jaki sposób odnajdujesz spokój i harmonię pośród codziennego zgiełku? Jest to trudne zwłaszcza teraz, gdy nadchodzą miesiące wypełnione krótkimi dniami pozbawionymi promieni słonecznych. Dla wielu z nas to czas niepewności spowodowanej kolejnym lockdownem i zmieniającą się z dnia na dzień sytuacją w kraju. Wskaźnik problemów depresyjnych, zaburzeń lękowych oraz fobii poszybował w górę wraz z nadejściem nowej rzeczywistości, z którą przyszło nam się mierzyć. W tym czasie warto pomyśleć o swoim zdrowiu psychicznym, a z pomocą przybywa były mnich i znany podcaster - Jay Shetty. 


Ponadczasowe mądrości odnalazł w hinduskim aśramie, gdzie przebywał trzy lata. Dlaczego wystąpił z klasztoru, zapytacie? Nie była to w żadnym wypadku konsekwencja zwątpienia. Jeden z nauczycieli powiedział Jayowi, że uda mu się wywrzeć większy wpływ na świat, kiedy porzuci ścieżkę mnicha i będzie dzielił się z ludźmi swoim doświadczeniem. 



Ta decyzja nie była dla niego łatwa, bo zwiastowało to powrót do Londynu bez zawodowych kwalifikacji i ze sporym długiem… jednak postanowił wziąć to wszystko na swoje barki. Po odświeżeniu znajomości z dawnych lat, zdał sobie sprawę z ogromu presji, stresu i życiowej pustki, jaka panuje wśród społeczeństwa. Na początku to właśnie swoim znajomym udzielał wsparcia i wskazówek, jak zadbać o dobre samopoczucie. Od tamtej pory wiele się zmieniło, Jay stał się jednym z najpopularniejszych mówców motywacyjnych, a jego książka o tytule "Zacznij myśleć jak mnich" zyskała miano międzynarodowego bestselleru! 



Jak dobrze, że wydawnictwo Insignis pomyślało o nas w tym trudnym czasie i podało nam na złotej tacy tą przełomową lekturę przetłumaczoną na język polski. Ja już powoli poddaję się wpływowi Jaya i po krótce chcę przybliżyć wam, co znajdziemy na stronach zapisanych przez byłego mnicha.


Przede wszystkim jest to zbiór praktycznych wskazówek i ćwiczeń, które pozwolą wprowadzić zmiany w sposobie myślenia. Cykl prowadzonych przez nas wewnętrznych rozmów będzie zdrowszy, a my sami staniemy się spokojniejsi i skłonni odnaleźć sens w każdym dniu. Nauczymy się walczyć z negatywnym nastawieniem, poznamy sposoby dbania o sen oraz zgłębimy tajniki medytacji. Dowiemy się, jak przestać porównywać się z innymi i spełniać oczekiwania świata zewnętrznego, pozostając przy tym empatyczną jednostką. 



Mnisi są mistrzami w prowadzeniu szczęśliwego, spełnionego życia - tego chce nas nauczyć autor książki. Jednak jeśli ktoś pomyślał, że Jay zbombarduje nas przestarzałymi naukami, nie ma racji. Mądrości wyniesione z klasztoru przystosował do współczesnych realiów i do świata pędzącego na złamanie karku. Próbuje nam wpoić, jak ważne jest uwolnienie się od zbędnego bagażu, który powodowany jest między innymi przez niepokój, toksyczne relacje, niezdrowe nawyki, zgorzknienie, zazdrość i nieprawidłowe postrzeganie własnego ego. 


Nie zaprzeczycie chyba, że Jay potrafi przemawiać w prosty, dostosowany do naszych realiów sposób? Jego ogromną zaletą jest pokora, którą udało mu się zachować, pomimo sukcesu i międzynarodowej popularności. Jest człowiekiem pełnym miłości i pasji do tego, co robi. Podpinam wam jeszcze jedno, ostatnie wideo, gdzie Jay opowiada o dobrych, porannych nawykach. Ciekawi mnie, jak wiele błędów popełniacie po przebudzeniu, bo ja niestety sporo…



Po więcej na temat byłego mnicha zapraszam was niebawem. Dowiecie się, jak jego książka wpłynęła na moje życie...