Zdecydowałam się wypróbować GREEN TEA ESSENCE IN PEARLS od Bielendy. Byłam bardzo ciekawa czy wygodnie używa się esencję w perłach, czy taka formuła będzie się dobrze rozprowadzać na twarzy i przede wszystkim jakie działanie wykaże wobec mojej skóry.
Dokupiłam sobie ostatnio też serum z tej serii, ale dopiero dołączę je do swojej pielęgnacji. Na recenzję jeszcze trzeba będzie zaczekać, a tymczasem zobaczmy jak producent opisuje kosmetyk w perłach:
"Receptura została wzbogacona o wyjątkowe składniki: biopolimer o działaniu anti-pollution, antybakteryjny olejek z drzewa herbacianego, rozjaśniającą wit. B3, seboregulującą azeloglicynę oraz tonizującą wodę kwiatową z liści zielonej herbaty. Taka kompozycja zapewni kompleksową pielęgnację cery mieszanej: ogranicza powstawanie zmian trądzikowych oraz widoczność porów, reguluje wydzielanie sebum, nawilża, odżywia i regeneruje naskórek."
Produkt należy rozprowadzić na oczyszczonej twarzy i opuszkami palców doprowadzić do całkowitego rozbicia perełek. Czasem zdarza się, że jakiś maleńki fragment uporczywie zostaje na skórze i wygląda jak paproszek. Ale myślę, że to mały mankament wśród ogromu pozytywów tego kosmetyku.
Esencja w perłach od Bielendy po wydostaniu się poprzez pompkę ma gęstą perłową konsystencję. Po nałożeniu na skórę twarzy rozprowadza się niezwykle łatwo i pozostawia delikatny, świeży zapach. Nawet nazwałabym go lekko herbacianym. Po zaaplikowaniu na twarz, aktywne składniki odczuwalnie działają na skórę. Jest jeszcze bardziej świeża niż po samym oczyszczeniu, to zapewne przez antybakteryjny olejek z drzewa herbacianego i tonizującą wodę kwiatową z liści zielonej herbaty. Także green tea daje się odczuć natychmiast.
Cera jest nawilżona i odżywiona. Jest także rozświetlona i wygląda na wypoczętą dzięki drobinkom perełek. Są tak mikroskopijne, że nie widać ich pojedynczo na skórze, ale one są i odświeżają nasz wygląd. Z przyjemnością stosuję ten kosmetyk na dzień, ponieważ reguluje wydzielanie sebum i przetłuszczająca się skóra może pozostać świeża przez długi czas. Esencja w perłach green tea wspomaga też regenerację naskórka i łagodzi wszelkie zmiany skórne. Bardzo polubiłam się z tym produktem i chętnie podejmę się testów serum z tej samej serii🐇
