Mój haul z Rosegal, istny misz masz zakupowy!

Nie często robię typowo haulowe wpisy. Przeważnie pod recenzjami, czy pogadankami daję wam dodatkowo linki do moich ciuchów, biżuterii, gadżetów etc. Tym razem chcę pokazać całość mojej paczki od Rosegal w jednym miejscu i zapytać was co według was jest najciekawszym punktem z mojej listy zamówionych rzeczy. O ile oczywiście cokolwiek wam się spodoba♡

Pierwsza rzecz, na którą najbardziej czekałam to kubek jednorożec z termicznymi elementami. Po zalaniu w nim herbaty lub zaparzeniu kawy, tęczówka oka i grzywa robią się kolorowe. Unicorn to motyw, który bardzo lubię, a więc ten gadżet to coś, w czym kawka smakuje lepiej!


A może gif z prezentacją termicznych elementów? Proszę bardzo♡



_________
O poniższym gadżecie pewnie każdy z was słyszał. Jakiś czas temu Instagram obrzucał nas na każdym kroku reklamami kawałka plastiku, znanego jako powiększacz ust. Fullips to zestaw trzech małych kubeczków, w które należy zassać uprzednio nawilżone usta. Każdy z elementów zestawu jest innego rozmiaru, czyli możemy sobie wybrać o ile chcemy powiększyć swoje usta. Zamówiłam to ze zwykłej ciekawości jak wyskoczyło mi w propozycjach. Czy żałuję zamówienia tego bajeru? Nie, to całkiem ciekawa zabawka. Co ja wam mogę o tym powiedzieć? Można się pobawić w stymulację ust podczas oglądania serialu jako zamiennik dla tych, co podczas oglądania podjadają. Efekt na ustach jest widoczny, ale wiadomo-tylko na chwilę. Z fullips trzeba uważać, żeby nie nabawić się siniaków, krwiaków i innych brzydko wyglądających uszczerbków. Nie wolno zbyt mocno zasysać ust, ponieważ można narobić sobie szkód nie tylko w wyglądzie, ale i w zdrowiu. 

A jakbym miała jednym zdaniem określić przydatność tego gadżetu? Może przydać się do zdjęć na bloga i jeśli któregoś dnia pokażę się wam po zastosowaniu fullips to będzie o tym wzmianka we wpisie, żebyście zobaczyli sobie jak prezentują się efekty.




_________
Zamówiłam sobie mega wygodną szarą sukienkę z długim rękawem. Jest wykonana z bluzowego materiału. Jako taki charakterystyczny akcent, w pasie widnieje wiązanie imitujące gorset. Sukienkę można nosić i bez tego, wtedy sprawia wrażenie bardziej sportowej. A na upartego można ją założyć nawet jako dłuższą szarą bluzę, jest to uniwersalny ciuszek i z pewnością się z nim polubię.



_________
W moim zamówieniu pojawił się także samonośny stanik. Jest to już mój drugi biustonosz, który jest samoprzylepny i ma wiązanie między miseczkami. Poprzedni był w cielistym kolorze i miał nieco inny kształt miseczki, a jego dokładną recenzję znajdziecie tu:

Odnoszę wrażenie, że te dwa biustonosze nie różnią się między sobą jakoś znacznie. Różnicą jest to, że ten nowy można nosić do bardziej wydekoldowanych ubrań, ponieważ miseczka jest tak wyprofilowana, że zajmuje mniejszą powierzchnię piersi. Ściągacz i klejenie stanika do skóry, a także całokształt efektu jest taki jak przy poprzednim, więc po więcej informacji zapraszam do linku wklejonego parę linijek wyżej.




_________
Zamówiłam sobie także nowy choker ze złotym kółeczkiem po środku. Nosi się bardzo dobrze i ładnie wygląda zarówno solo, jak i wkomponowany w inne ozdoby. Przepadam za chokerami, czy jak kto woli-za obrożami. Już sporo tych ozdób pojawiało się na moim blogu, ciekawa jestem ile liczy moja kolekcja...



_________
Moje drugie magnetyczne rzęsy! Ostatnio pokazywałam wam takie, które miały po jednym magnesie i odrobinę mi to nie pasowało, bo paski rzęs nieznacznie odstawały po bokach. Tym razem mam do testowania sztuczne rzęsy, które mają po dwa magnesy. Niebawem sprawdzę jak się sprawują zarówno przy aplikacji, jak i przy noszeniu i dam wam znać. Może nawet zrobię filmik porównujący je z tamtą parą magnetic false eyelashes, o ile pozwoli na to moja rupieciowa kamera.


Natychmiast zauważalnym plusem tego zestawu sztucznych rzęs jest pudełko. Poprzednie rzęsy dostałam w opakowaniu z lekkiego plastiku, takiego śmieciowego. Natomiast te są umieszczone w starannie wykonanym pudełeczku, wyłożonym połyskującym na srebrno materiałem, a zresztą pokażę wam na gifie:



_________
Lubicie łapacze snów? Wzięłam sobie jeden, ponieważ jest to ozdoba, którą zawsze chciałam mieć, a jakoś nigdy nie było mi po drodze ze sprawieniem sobie takiej. Jak tylko rozpakowałam mój łapacz snów z paczki to moje serce zapłonęło miłością do tego cudeńka. Piękne pióra, koraliki i nitki tworzą coś niesamowitego!



♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡

Kubek jednorożec:

Powiększacz ust Fullips:

Szara sukienka:

Stanik samonośny ze ściągaczem:

Choker:

Magnetyczne sztuczne rzęsy/magnetic false eyelashes:

Łapacz snów:

Na jednym ze zdjęć jest też świeczka w kształcie serduszka, która znalazła się w moim zamówieniu: