Bezbarwny żel do brwi Wibo Eyebrow Fixer


Jako posiadaczka niesfornych brwi musiałam sięgnąć po fixer, aby nadać im odpowiedni kształt. Właściwie jest to już moje trzecie opakowanie tego produktu. Nie wiem czemu wcześniej nie pokazałam wam tej perełki kosmetycznej, a przecież warto ją zrecenzować.


Jest jeszcze wariant nadający kolor włoskom, ale w moim przypadku jest to zupełnie zbędne. Mam dość ciemne brwi i jeśli już je przymalowywać to tylko pomadą albo cieniami, żeby wypełnić ewentualne puste przestrzenie między włoskami. U mnie najbardziej potrzeba utrzymać brwi w ryzach, wygładzić je i utrwalić. 


Produkt jest bardzo wydajny, głównie dlatego, że do wykonania makijażu potrzeba go tylko odrobinkę. Nie można nałożyć zbyt wiele, bo z zabiegu mającego na celu upiększenie, wyjdzie coś wyglądające jak kilka sklejonych włosów.


Aplikacja jest dość prosta, ponieważ szczoteczka posiada wyprofilowanie. Minusem jest to, że po dłuższym stosowaniu żelu, można zauważyć, że zostaje on zabarwiony na kolor pudru. Niby nic dziwnego, bo przecież gdzieś tam zawsze zbiera się odrobina pudru na brwiach i później zgarnia się to przez przypadek szczoteczką, a następnie wkłada do żelu. Przyznam jednak, że jest to denerwujące, bo jeśli przez nieuwagę nabierze się zbyt dużo fixera na aplikator i tym samym za dużo jest go później na jakimś fragmencie brwi to wygląda ona nieestetycznie, jak przypudrowana brylącym się pudrem. Wystarczy wtedy zebrać to patyczkiem higienicznym albo nawet palcami, ale to się często wiąże z poprawianiem stylizacji brwi.



Żel do brwi Wibo ma satysfakcjonującą trwałość. Trzyma brwi w ryzach przez cały dzień, z małymi wyjątkami. Brwi są częścią twarzy, która ulega mocnym ruchom podczas mimiki, więc czasem coś drgnie na tyle intensywnie, że fixer nie podoła. W każdym razie uznaję trwałość za satysfakcjonującą, a nawet bardzo dobrą. O czymś musi świadczyć fakt, że już sporo czasu go używam i sięgam po niego ponownie.



Jeśli ciekawi was też recenzja pomady do brwi Wibo Eyebrow Pomade to zapraszam, link:

Pisałam tam recenzję oraz moje sposoby na rozjaśnienie pomady do brwi, ponieważ często pojawia się problem złego doboru koloru pomady. Ja akurat swoją źle dobrałam przez przypadek i wzięłam czarną! Jak można było nie spojrzeć dokładnie na opis?! Przez to zainspirowałam się do eksperymentu z rozjaśnianiem produktu do brwi.





_______________
Jeśli stosowałyście bezbarwny żel do brwi Wibo Eyebrow Fixer to koniecznie podzielcie się swoją opinią w komentarzu, pozdrawiam z nad kubka zielonej herbaty,

~kwietniowa