COOPERATION with ZAFUL-street style



Witam, witam! Dzisiaj o paczce jaką otrzymałam z ZAFUL

Nie pokażę wam jeszcze całości tego co przyniósł mi listonosz, reszta w kolejnym poście i innej stylizacji. 

Na wstępie nadmienię, że szukałam odpowiednich dla siebie ogrodniczek już baaardzo długo. Wszystkie za duże, za długie, z brzydkimi fifrokami. Z powodu moich poszukiwań odbywających się nawet w szemranych miejscach, zdarzało się, że i do materiału można było mieć mega zastrzeżenia, wydawał się jak jednorazówka. Ostatnio nawiązując współpracę z ZAFUL, pokusiłam się na ogrodniczki od nich. Zaryzykowałam. Zamawiane przez internet, więc nie wiadomo czego się spodziewać. Jednak myślę sobie-najwyżej zaniosę do krawcowej, bo chcę wreszcie moje upragnione ogrodniczki. Ogrodniczki, ogrodniczki-to słowo już długo mnie prześladowało. 

Okazało się, że nic nie trzeba było poprawiać! Są to zaniżone rozmiarówki, więc na mojej drobnej sylwetce leżą jak ulał. Już można podnieść ręce w geście triumfu, wreszcie zdobyłam zadowalające ogrodniczki! 

Aa i pragnę pochwalić jakość tego co mi przysłali, są wykonane z jeansu wyglądającego na solidny. Posłużą mi. 





Link do ogrodniczek:




W tą stylizację wkomponowałam także zegarek, który otrzymałam od ZAFUL. On też wygląda zadowalająco. Skromny, wąski pasek jest bardzo kobiecy. Już chyba przejadły mi się te masywne zegarki, których jest od jakiegoś czasu na pęczki.





Link do zegarka:



Was też zachęcam do pogrzebania w asortymencie sklepu, bezpośredni adres to: